Moja córka namiętnie pisuje opowiadania. "Wydała" już trzy książki.
Dziś premiera czwartej:) Udostępniam kilka ilustracji. Na publikację tekstu nie otrzymałam zgody autorki.
Pierwszeństwo lektury należy do babci, dziadka, cioci K., pań nauczycielek, koleżanek i kolegów, pań ze świetlicy oraz pań z biblioteki:)
W skrócie: Anna jest dziewczynką, która uwielbia roboty, często je konstruuje. Swoje hobby ukrywa przed mamą, obawia się, że ta nie zaakceptuje jej "nie-dziewczyńskiej" pasji. Pewnego dnia postanawia zdradzić mamie skrywany przez siebie sekret....
Praca nad ilustracjami.
Różne różności potraktowane sprayem.
Dorysowywanie.
Instrukcja wykonania - z dedykacją dla LASCHE:)
Układamy na kartce różne przedmity. Zasprayowywujemy je.
My użyliśmy sprayu złotego oraz srebrnego.
I gotowe:)
Fajna ta szkoła robotów i jaki ciekawy pomysł na ilustracje do książki :-)
OdpowiedzUsuńSzkoda, że nie mogę jej przeczytać.
Może opublikujesz?
OdpowiedzUsuńTe ilustracje są wprost rewelacyjne. Nie bardzo wiem jak zostały zrobione a bardzo mnie to fascynuje. Proszę o szczegółowe instrukcje i może autorka książki da się namówić na publikacje po przeczytaniu naszych komentarzy. Jestem jej niezmiernie ciekawa (książki oczywiście). A pisarka nie powinna ukrywać swoich talentów :)
OdpowiedzUsuńpodpisuję się pod słowami Lasche :) rewelacyjne ilustracje!
Usuńja też umieram z ciekawości co się wydarzyło...
OdpowiedzUsuńi podziwiam talenty młodej twórczyni ;-)
Informujemy o nominacji :) http://mamawdomu.blogspot.com/2013/01/versatile-blogger-award.html
OdpowiedzUsuńi to już??? no po prostu rewelacja ...wielkie dzięki :)
OdpowiedzUsuńEkstra pomysł! i świetne rozwinięcie :)
OdpowiedzUsuńPodsunęłam 7-latkowi, który siedzi nad swą bajką "Bąrany i super bigos" (pisownia oryginalna).