piątek, 8 lipca 2011

Plaża, dzika plaża...

Wczoraj moja córka obudziła mnie słowami: Mamo, dziś jest czwartek! Musimy zrobić coś ekstra! Nie wiem dlaczego akurat czwartek miał być dniem tej ekstra rzeczy... ale cała trójka uznała, że najbardziej ekstra w obliczu mało wakacyjnej pogody będzie najprawdziwsza dzika plaża w naszym mieszkaniu:)
W kurtkach przeciwdeszczowych wyruszyliśmy na spacer. Przyniesliśmy ze sobą:


Pojawił się ocean z muszlami i delfinami...


...skalista plaża...


...jezioro z wyspą na środku oraz drewnianym mostem łączącym je z oceanem:)


Była i łąka z biedronkami, dżdżownicami i ślimakami.



Widok z góry.


A kto dowozi plażowiczów w to magiczne miejsce?





1 komentarz:

LinkWithin

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...